Jak się okazało Kolonia jest bardzo przyjaznym miastem dla stopowiczów i bardzo łatwo jest się z niej wydostać. Trafił nam się Fiata Panda z podróżnikiem w środku, który własnie wrócił z półrocznej wyprawy do Azji. Oprócz pokonanego sporego odcinka w stronę celu, mieliśmy okazje posłuchać paru ciekawych historii.
Nie była zresztą to jego pierwsza podróż do Azji. Jedna rzecz, która zapadła mi w pamieć to odpowiedź na pytanie czy nie czuje sie czasem sam w takiej podróż i czy nie wolał by podróżować z kimś. Odpowiedział, że nigdy nie jest sam i często spotyka ludzi takich jak on.